Posty

dane

Telemarketer odpowiada: "ale ja nawet nie znam tak na prawdę pana/pani numeru telefonu! ja go nie wybieram, lecz automat i nawet nie widzę pod jaki numer dzwonię! Proszę podać swoje dane osobowe i numer telefonu, to sobie zapiszemy żeby pod ten numer do pana/pani więcej nie dzwonić." I co wtedy?Rozumiem ,ze to są też ludzie ale nijak nie mogę pojąć dlaczego kiedy podnoszę słuchawkę pytają o mojego teścia nieżyjącego od ponad 20 lat , chodź telefon nie figurował na niego.. Kiedy odpowiadam,że już od dawna nie żyje... następuje głucha cisza a po niej trzask odkładanej słuchawki...Pozdrawiam upierdliwe panienki wciskające mi różne "prezenty" typu okulary ze sklepu wszystko po 3 zł "badając " przy tym wzrok poprzez wyświetlanie na ekraniku telefonu literki nie odbieram tel od nieznajomego nr, googluje, sprawdzam jakie ma opinie, jezeli negatywne to dodaje tel do czarnej listy i tylko widzę w powiadomieniach blokadę dzwoniącego, jesli nie ma opinii oddzwaniam T

rozmowa

Dodatkowo po naszej stronie stoją przepisy." To może to prawo i te przepisy postarałyby się, żeby wrażliwe dane osób nie wyciekały ..., nie musielibyśmy wtedy opędzać się od głuchych telefonów i telemarketerów. Jakoś tak dziwnie się złożyło, że zwiększony atak na prywatność i spokój nastąpił po wymyślonej przez rząd przymusowej rejestracji telefonów, może ktoś temu się przyjrzy.Ja robię inaczej - bardzo spokojnie wysłucham co telecoćtam ma do powiedzenia, nawet się lekko dopytam, troszeczkę pochwalę, że to super taki pomysł a na koniec proszę o zanotowanie mojego numeru konta gdyż mój czas jest bardzo cenny no i ma się rozumieć kosztuję. W chwili negocjacji ceny za moje potencjalne uczestnictwo zazwyczaj telcośtam sam wymięka no i po zawracaniu kijem Wisły. Jak nas chcą naciągnąć to oni bardzo chętnie ale w odwrotną stronę gubią się jak dzieci. A przede wszystkim należy im wtrącać tak mimo chodem żeby spokojnie mówili, wolno a nie jak trajkotki, ich to mocno wyprowadza z równowagi

rozmowa

jest sposób jeden i sprawdzony jak tylko widzisz że nr jest od telemarketera a poznać go można od razu wypowiadasz bezcenne słowa powitalne "biuro rachunkowe czym mogę służyć?" reakcja bezcenna gdy wypowiadasz te słowa i mija 4 sekunda natychmiast jest rozłączenie ponieważ system wykrywa że to firma lub instytucja i musi zerwać połączenie z automatu i dodaje nr do listy sprawdzającej i oddzwania po pewnym czasie z innego podobnego nr wypowiadasz to samo po którymś razie nr jest usuwany z bazy.Ja prosiłam zawsze o ponowne przedstawienie się i informację skąd ma mój numer telefonu z podaniem żródła. Nigdy nie usłyszałam konkretu i wtedy żądałam wykreślenie mojego numeru z listy, po czym mówiłam dziękuję i odkładałam słuchawkę. Od ponad roku mam spokój, cokolwiek zrobisz to się rozłącza i zadzwonią za miesiąc jak już zapomnisz. I co im zrobisz? Nic - mówią niewyraźnie żeby nie zapamiętać nazwy firmy i nic nie poradzisz. Kłamliwy artykuł - raz się ktoś rozłączył i już uważa gośc,

telefony

Nie mamy żadnej bazy danych, Państwa numer został wylosowany" Hah. WP jak zawsze 6 kroków w tyle. Prawie nigdy nie jest podawana nazwa firmy. Nie pomaga straszenie sprawą sądową, Inspektorem Ochrony Konsumentów, ani prośby. Po prostu banda naciągaczy szuka frajerów. Wynajmuje sale gdzie popadnie i zaprasza kogo popadnie. Od starszych naiwnych osób wyciąga numery telefonów - wypiszesz 3 numery i masz 10% zniżki od sprzętu o przebitce 2000%. Zajmijcie się czymś raz, To jego praca, chce uczciwie zarobić , praca wyjątkowo ciężka z ważywszy ,że nie wiadomo kto i jak się zachowa po drugiej stronie , stresująca bo można usłyszeć , rożne zdania , które utrudnią nam przepracowanie kilku następnych godzin. Słabo opłacana a wam jak zwykle nic się nie podoba , no pewnie , każdy w tym kraju jest urodzony do wysokich lotów i osiągnięciu wysokich stanowisk. Kazdy to urodzony prezes choć jak powiedział mój wykładowca " najpierw niech się nauczy krzesła ustawiać a potem bierze za ludzi "

stabilne

no nie mam wyjscia, puki nie bedzie stabilnie i bezdeszczowo (a i nie mroznie) Wcale się nie bójcie tak o ten czas. Jeżeli żona dotrzyma słowa i pomoże to będziecie w takiej samej sytuacji jak my. My zaczynaliśmy dokładnie 2 maja 2011 roku (zalany chudziak pod ławy) I gdyby nie ekipa od dachu na początku października mielibyśmy SSZ. A lato nie rozpieszczało. Czyli mój pustak ceramiczny był lżejszy od Twojego BK? Mój jeden pustak ważył 17 kg A bloczek fundamentowy to musiał być dużo cięższy bo go podnieść nie mogłam te nowe oferowane w punktach sprzedarzy sa albo drogie albo papierowe, te uzywane sa przewaznie tak zmeczone ze strach zapinac czy aby dowlecze sie do domu, po za tym ceny jakie wolaja za nie wlasciciele sa na granicy bezczelnosci i absurdu jest jeszcze kategoria trzecia: czyli nowe samorobki, i tu w zasadzie bylo by w czym wybrac... ale nie mam nic pod nosem, wiec zbuduje sobie sam kupilem oryginalna homologowana os, zaczep, oswietlenie, blotniki, narysowalem sobie rame

nadzór

jesli na odleglosc to zastanowcie sie nad nadzorem inwestorskim, sam kierownik budowy, tym bardziej jesli to przy okazji projektant budynku niestety moze nie byc do konca obiektywny jesli nie bedziecie mu patrzec na rece. wg mnie nie da sie uniknac pomylem (drobnych lub mniej drobnych) zarowno przy projektowaniu jak i przy wykonastwie (a sam projektuje a potem wykonuje - wprawdzie nie budynki a maszyny przemyslowe), a jesli projektant = nadzorca wykonawcy - > kierbud to mimo wszytsko lepiej aby ktos jeszcze czuwal nad waszymi pieniedzmi - nadzor inwestorski. Nasze PnB wczoraj stalo sie ostateczne - uprawocnilo sie, dzis natomiast Zona Inwestorka odebrala Dziennik Budowy osteplowany. Generalnie mam juz zaklepanego geodete ktory tylko czeka za wezwanie, mam zaklepany beton, bloczki M6 czekaja az bedzie zielone swiatlo pogotowie kanalizacyjne Warszawa zeby przyjechac... i wszytsko bylo by pieknie... gdyby nie to ze od rana pada snieg. Nie wiem po jaka cholere pada bo od razu topnie

pierwotnie

Kominek na scianie gdzie byl pierowtnie znacznie zaweza ciag miedzy jadalnia a salonem. Sztucznie dzieli te pomieszczenia, choc oczywiscie jest kozystniejszy pod wzgledem rozprowadzenia ciepla itp itd... No ale u nas bedzie w narozniku chodzilo mi pierwotnie o to czy oraz jak moge wykozystac kanal wentylacyjny w ksztaltce ktorej widok jest wyzej przy zalozenie ze ksztaltki wstawie w samym narozniku, a przed nimi dam kominek i z przednia scianka kominka zlicuje sciane od posadzki az po strop. Czyli jesli spojrzec na rzut parteru bede mial symetrycznie sciete narozniki salonu, po jednej stronie scianka umozliwiajaca wejscie do malego pokoju na dole, a po drugiej scianka w ktorej bedzie osadzony kominek, w narozniku tym czasem (tej zamknietej scianka przestrzeni komin systemowy z kanalem wentylacyjnym).trzemionka poprzekrecam na nastepnych koszak ktore bede wiazal. tak dla zasady, choc przy takim zagieciu jak mam kierownik mi to klepnal i moglo by byc tak samo na wszytskich. My niestety